Dziewczynka po mszy świętej otrzymała prezent, który zdenerwował jej ojca

Kilka dni temu pan Pan Marek podzielił się na Facebooku historią, która spotkała jego rodzinę. Chodzi o dość niemiłą sytuację, która wydarzyła się po mszy świętej w kościele. Jego córka otrzymała prezent po nabożeństwie, który może wywoływać kontrowersje. Zbulwersowany pan Marek po powrocie swojego dziecka zabrał rzeczony przedmiot i udał się w kierunku kościoła.

Akurat tak się zdarzyło, że dziewczynka była na mszy bez swojego ojca. Po powrocie do domu zauważył on, że jego córka ma coś w ręce. Okazało się, że w ręce dziecka znajdowały się czekoladki, które miały namawiać ludzi do głosowania na pewną partię. Zwolennicy rozdawali je przed kościołem, nawet dzieciom.